Czas biegnie nieubłaganie. Już mamy wiosnę, a lada chwila przyjdzie lato. Moja figura nie jest gotowa ani na jedno, ani na drugie. Wraz z przyjściem nowej pory roku czuję potrzebę zacząć od nowa tworzenie siebie. Powrócić do gotowania zdrowszych dań, sprawdzania nowych przepisów i uwolnić się od ciągłego zajadania słodyczy i swojego lenistwa. Zacząć spędzać czas bardziej aktywnie - chociażby intelektualnie, robiąc codziennie po małym kroczku i tym samym realizować swoje postanowienie o zmianie. Siebie, swojego obecnego trybu życia. Czy mogę liczyć na Wasze wsparcie i doping? To niezmiernie dla mnie ważne. Muszę być pod ścisłym nadzorem, bo inaczej sobie pofolguję... i ostatecznie się poddam. Nie chcę już żyć jak do tej pory. Nie chcę już być "kwoką, tylko siedzącą w domu" czego nauczyłam się od babci. Koniec z tym! Ende!
xoxo
